Marcello D'Mon

Marcello jest młodym mężczyzną raczej średniej postury, lekko umięśniony, średniego wzrostu, smukłej twarzy. Jedyne co go odróżnia od przeciętnego człowieka w jego wieku, to to, że posiada całkiem siwe włosy.
Marcello ma wrodzoną wadę wzroku, co zmusiło go do noszenia okularów, które teraz zdobią jego twarz.
W jego ustach bez przerwy spoczywa papieros.

Marcello należał niegdyś to jednej z bogatszych rodzin, D'Vilo.
Wychowywał się w wielkiej rezydencji razem ze swoim bratem i siostrą.
Dziwne może wydawać się to, że nosi on inne nazwisko niż reszta jego rodziny, otóż Marcello był dzieckiem jego matki oraz lokaja Danariusza. Jego matka nigdy nie chowała się z tym, kto jest ojcem dziecka, przez co Marc miał drobne problemy w życiu, ludzie wytykali palcami jego pochodzenia, a ojciec jego rodzeństwa ignorował jego egzystencję.
Jak to się stało, że trawił do armii? Nie mogąc zapanowac nad jego napadami furii oraz bojąc się poczynań własnego męża jak i pozostałej dwójki młodszych dzieci matka Marcello postanowiła go ukryć tam gdzie nie sięgnie go macka rodziny jak i przeszłości.
Marc trafił do armii jako młody bo zaledwie osiemnastoletni rekrut, jednak determinacja z jaką dążył do sukcesu pozwoliła mu w ciągu kilku lat awansować, dzięki czemu może teraz pochwalić się rangą dowódcy jak i własną maszyną bojową.
Choroba Marcellego nigdy nie była wiadomą, nikt nie wiedział co mu dolega i dlaczego, ale dopóty, dopóki mógł walczyć i wywiązywać się ze swoich obowiązków, była ona ignorowana przez przełożonych, jednak jak długo jeszcze ona będzie tolerowana ?