Faith Carter

Imię i Nazwisko: Faith Carter

Pseudonim:

Wiek: 19

Rasa: Ludź .-.

Organizacja: ORAL

Ranga: Samotny Wilk - czy coś w ten deseń. Jest w organizacji, ale z reguły i tak działa po swojemu, zachowując jednak lojalność wobec organizacji. Zdarza mu się ignorować rozkazy, czy obrażać dowódców, będąc jednocześnie poza ich jurysdykcją.

Wygląd zewnętrzny:

A więc, jak widać na obrazku po lewej stronie (nie wiem czemu linków nie mogę dodać w poście X.x) mamy tu do czynienia z ludźiem, który wygląda...jak ludź .-. W sumie to mówi się że obraz wyraża więcej niż 1000 słów, więc co ja się tu będę produkować? D: Nie dam rady opisać tego lepiej, niż pokaże to obrazek, ponieważ moje skille piśmiennicze nie są aż tak wspaniałe, żebym dał radę opisać obrazek lepiej, niż obrazuje to dany obrazek. Po prostu nie realne .-. Nawet Mickiewicz by sobie nie poradził z takim questem, więc o czym my tu rozmawiamy? No właśnie. A skoro nie dam rady, to po co niepotrzebnie się tu produkować, marnować mój czas, moje siły, czas adminów na czytanie czegoś co i tak nie spełniło by swojego zadania oraz byłoby tylko marną próbą opisania opisem opisywanego obrazka, który przecież można zobaczyć zaraz po lewej stronie?

Bezimienna się przypier...przyczepiła. Więc dodajmy że jest dobrze zbudowanym chłopakiem (ok. 180cm, ok. 70-74kg). Żadnej trzeciej ręki czy innych oznak nie bycia ludziem, ma lekko zielonkawe oczy i szare włosy - tak jak widać na avku obok.

Charakter:

Faith jest specyficznym człowiekiem. Nie okazuje przywiązania czy lojalności wobec swojej rasy oraz organizacji, ale ciężko o kogoś bardziej lojalnego i wiernego od niego. Kocha swoje miasto, swoją rasę i swój świat i nie chce jego zmiany. Uważa że poprzednia wojna wyrządziła wystarczająco dużo szkód i nie potrzeba nam kolejnych. Pod maską arogancji i wywyższania się, czy obrażania innych, skrywa się radosny chłopak, którego optymizm i radość bywa zaraźliwa. Jeśli tylko zdecyduje się ją ukazać.

Umiejętności:

- Pilotaż Enneara
- Walka Wręcz (Dokładniej rzecz biorąc opanowanie sztuk walki D:)
- Pisanie, czytanie itp.
- Użytkowanie wszelkiej maści broni strzeleckiej

Cechy:

- Duża Wytrzymałość
- Duża Zręczność
- Sokole Oko
- Wyśmienity Refleks

Słabości:

- Słaby Węch
- Lekkomyślność - często zdarza mu się działaś pod wpływem impulsu, nie zbyt zastanawiając się o tym co może się wydarzyć przez to.
- Słaba Głowa - chłopak jest dość mooooocno podatny na alkohol i nie trzeba mu wiele aby przestać kontrolować częściowo swoje zachowanie.

Broń/Mech:



Historia:

Faith urodził się w Mieście. Z początku fascynowała go ta "miejska dżungla", ale z czasem jego fascynacja opadała. Coraz bardziej dochodziło do niego to, jak zniszczona jest planeta, w stosunku do tego co było kiedyś, a o czym dowiadywał się z czasem. Nie rodziło to w nim nienawiści do innych ras, jak u sporej większości jego rówieśników. Nie widział zła w tych, którzy różnili się od niego. Z tego co wiedział wielu Zwierzoludzi mieszkało w mieście, żyjąc wraz z nimi. Niezauważeni wtopili się w tło, pokazując że mogą żyć z ludźmi w zgodzie. Dlatego właśnie nie chciał podejmować czynnej walki z nimi. Nie widział w tym sensu. Zamiast tego skupił się na tym aby pomóc w ograniczaniu zniszczeń, wywoływanymi kolejnymi potyczkami i bitwami. Starał się pomagać tym, których to dotknęło. Nie znosił słuchać ludzi, fanatycznie przekonanych że jedynym sposobem zapewnienia pokoju jest wyeliminowanie innych ras. Jego stosunek do tego pokazała wybitnie pewna sytuacja. Chłopak przechadzał się wieczorem ulicami miasta, zawędrował do cichszych okolic metropolii gdzie usłyszał hałas. Kiedy odnalazł jego źródło, okazało się że to grupa ludzi goniła dziewczynę, uciekającą niczym spłoszony kot. Porównanie w myślach chłopaka okazało się trafne - kiedy zobaczył machnięcie ogona dziewczyny. Zrozumiał co się dzieje i przebiegł między kilkoma budynkami na skróty, kiedy dziewczyna minęła go, ten "przypadkiem" przewrócił śmietnik i wpadając z nim na pogoń - udając że ścigał dziewczynę i przewrócił się, wybiegając z zaułka. Wystarczyło, aby dziewczyna zdążyła zniknąć ludziom z oczu. Nieco poobdzierany i brudny, chłopak zawrócił z uśmiechem, zadowolony z tego że udało mu się, i nawet nie wzbudził niczyich podejrzeń co do jego prawdziwych intencji. Jego uwagę przykuło coś jeszcze. Coś błysnęło w ciemnej uliczce między budynkami. Chłopak zatrzymał się, gotowy do walki...ale okazało się że to oczy tej dziewczyny. Wychyliła się powoli z mroku i uśmiechnęła delikatnie do Faith'a, chcąc widocznie mu podziękować. Kiedy chłopak odwzajemnił uśmiech, dziewczyna zniknęła, tak szybko, jak się pojawiła. Faith wrócił po tym do domu, zadowolony z wieczoru...

Informacje dodatkowe:

- W sumie...to brak. A przynajmniej na razie D:

Ekwipunek:

- Pistolety x 2 - Noszone przy pasku, co pozwala ich szybko dobyć. (wygląd)

DOBRA ROBOTA